Dlaczego koty mruczą ?

Mruczenie kota jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej relaksujących dźwięków. Mruczący zwierzak kojarzony jest z błogością i szczęściem, jednak czy zawsze to zadowolenie jest przyczyną mruczenia? Dowiedz się, dlaczego koty mruczą i co oznacza ten dźwięk.

Co oznacza mruczenie kota?

Mruczenie kota powstaje w wyniku wibracji strun głosowych. Ten niski i kojący dźwięk najczęściej kojarzony jest z zadowoleniem kota, jednak czy zawsze tak jest? Poznaj najczęstsze powody, dla których mruczą koty.

• Zadowolenie – w rzeczywiści koty najczęściej mruczą, aby wyrazić swoje zadowolenie. W ten sposób zwierzęta okazują, że czują się szczęśliwe i bezpieczne.
• Głód – co ciekawe, koty mruczą także wtedy, gdy chcą przypomnieć o porze karmienia. Wówczas najczęściej mruczenie jest przerywane miaukami o wysokich tonach, które mogą kojarzyć się z płaczem dziecka.
• Komunikacja – kocięta uczą się mruczenia w pierwszych dniach życia. Jest to sposób ich komunikacji z matką. Z kolei kotka używa mruczenia, by maluchy czuły się bezpiecznie i łatwiej zasypiały. Dorosłe koty mogą korzystać z mruczenia również do komunikacji z innymi zwierzakami albo swoim opiekunem.
• Ból – mruczenie kota działa kojąco na dolegliwości bólowe. To ważne, aby właściciel zwierzaka pilnie obserwował ewentualne zmiany w zachowaniu swojego ulubieńca, które mogą sugerować, że pupil zmaga się z bólem.
• Leczenie – liczne badania potwierdzają, że mruczenie nie tylko łagodzi ból, ale może także pomagać w powrocie do zdrowia. Wytwarzane podczas mruczenia wibracje mają wpływać m.in. na poprawę stanu kości i ścięgien.
• Stres – gdy kot jest zestresowany, może próbować uregulować swoje odczucia właśnie poprzez mruczenie.

Dobroczynne działanie mruczenia kota.

Według badań mruczenie kota sprawia, że w organizmie zwierzęcia wytwarzana jest serotonina. Ten neuroprzekaźnik nazywany jest hormonem szczęścia i odgrywa bardzo ważną rolę w działaniu układu nerwowego. Serotonina jest odpowiedzialna m.in. za dobry nastrój i uczucie szczęścia. Coraz więcej naukowców potwierdza, że mruczenia wpływa nie tylko na nastrój, ale i zdrowie zwierzaka i pomaga mu uporać się z wieloma dolegliwościami. Profesor Leo Brunnberg wysnuł teorię, zgodnie z którą rzadkie łamanie kości przez koty oraz ich szybka regeneracja wynikają właśnie z wyjątkowych właściwości mruczenia. Gdy kot mruczy, powstają wibracje, które mają wpływać na wzmocnienie struktury kości zwierząt. Przebywanie w towarzystwie mruczącego przyjaciela jest bardzo korzystne również dla człowieka. Pod wpływem wibrującego dźwięku także w ciele kociego opiekuna powstaje serotonina. Dzięki temu człowiek czuje się radośniejszy i bardziej zrelaksowany. Istnieje wiele badań potwierdzających, że właściciele kotów są na ogół spokojniejsi i mniej znerwicowani niż ludzie żyjący na co dzień bez zwierząt. Już samo towarzystwo zwierzaka wpływa korzystnie na nastrój, przez co koty są świetnymi towarzyszami m.in. dla osób z zaburzeniami lękowymi lub depresją. Uważa się, że obecność kota może też wpływać na zmniejszenie częstotliwości migren.

Mój kot nie mruczy. Czy muszę się martwić?

Nie od dziś wiadomo, że koty są indywidualistami i każdy mruczek znacznie się od siebie różni. Zdarzają się zwierzaki, które nie opuszczają swojego opiekuna na krok i mogłyby non stop się przytulać, ale są też takie, dla których dowodem przywiązania do właściciela jest np. przybywanie w tym samym pomieszczeniu, co on. Podobnie jest z mruczeniem. Są koty, które mruczą głośno i często, ale i takie, które okazują swoje uczucia np. przez ocieranie się o opiekuna albo szukanie bliskości z nim. Różnice w mruczeniu kotów mogą wynikać z usposobienia zwierząt, ich rasy, a nawet budowy anatomicznej krtani i aparatu głosowego. Tym, co powinno Cię zaniepokoić, są wyraźne zmiany. Jeżeli Twój kociak dotychczas często mruczał, ale nagle przestał to robić, jest to powód do konsultacji z weterynarzem. Ta sama zasada działa w drugą stronę. Ze względu na to, że mruczenie może wynikać nie tylko z zadowolenia, ale także z próby uśmierzenia bólu, należy bacznie obserwować swojego mruczka i być wyczulonym na zmiany jego zwyczajów.

Z mruczenia do gryzienia? Dlaczego kot mruczy, a potem gryzie?

Wiemy, że koty są prawdziwymi mistrzami zmiennych nastrojów i jedno pogłaskanie puchatego brzuszka za dużo może zakończyć się pazurami wczepionymi w dłoń człowieka. Dla niektórych zachowania kotów mogą być nieco dziwne, zwłaszcza gdy futrzak początkowo mruczy, by zaraz potem ugryźć swojego opiekuna. Takie działanie może wynikać z wielu przyczyn. Warto poznać najczęstsze powody, tak aby lepiej zrozumieć swojego ulubieńca.

• Zabawa – zwłaszcza młode koty wykorzystują gryzienie jako formę zabawy. Głaskanie przez właściciela sprawia im przyjemność, dlaczego mruczą, a potem instynktownie chcą przejść do bawienia się ze swoim opiekunem. W takim przypadku podgryzanie jest po prostu wynikiem sympatii i tego, że kot ma chęć na zabawę.
• Nadmiar bodźców – każdy kot potrzebuje innej dawki bliskości i głaskania. Zdarza się, że zwierzak po nadmiarze pieszczot czuje się przestymulowany. Wówczas gryzienie jest znakiem, że czas głaskania dobiegł końca.
• Stres – bywa, że koty mruczeniem reagują na stresowe sytuacje, chcąc w ten sposób się uspokoić. Jeżeli w takiej sytuacji kot dodatkowo gryzie, należy sprawdzić, z czego może wynika zdenerwowanie zwierzaka i czy nie czuje się on zagrożony.
• Komunikacja – koty są mądrymi zwierzętami, które starają się komunikować swoje potrzeby. Przejście z mruczenia do gryzienia może oznaczać frustrację zwierzaka i niezaspokojenie jego potrzeb. W ten sposób mruczek może wskazywać np. na chęć zabawy, za małe zainteresowanie ze strony opiekuna czy ochotę na dodatkową porcję jedzenia.
• Ból – dzieje się tak, zwłaszcza gdy kot zmienia mruczenie w gryzienie podczas dotykania konkretnej części ciała. Jest to dla Ciebie znak, że kot może odczuwać tam ból i należy skonsultować się z weterynarzem.

Mruczenie kota jest niezwykłym dźwiękiem, który działa kojąco zarówno na zwierzaka, jak i na jego opiekuna. Jednak warto mieć na uwadze, że poprzez mruczenie kot może też nam sygnalizować swoje potrzeby lub dolegliwości. Warto obserwować swojego futrzaka, a im lepiej go poznasz, tym łatwiej dostrzeżesz niepokojące zmiany zachowania.